Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chaos po fuzji

Treść

Po fuzji Pekao SA i BPH wielu klientów tego drugiego banku nie ukrywa swego niezadowolenia. We wcielonych przez Pekao oddziałach są odczuwalne kłopoty z obsługą interesantów. Ci ostatni mają problem z dostępem do swoich kont bankowych, ponieważ nie działają np. hasła umożliwiające wejście na konta maklerskie. Zdaniem Arkadiusza Mierzwy, rzecznika Pekao SA, jest to wywołane m.in. opóźnieniami w przesyłaniu korespondencji pocztowej w nieodległym jeszcze okresie świątecznym. - Musieliśmy po prostu klientom przyjmowanym z BPH, którzy mieli kilka różnych produktów, np. produkt pierwszy - rachunek, produkt drugi - karta kredytowa, produkt trzeci - rachunek maklerski, wysłać kilka przesyłek: w jednej - informację, w drugiej - loginy, a w trzeciej - np. kartę kredytową. Niektóre z nich nie dotarły na czas z różnych powodów. Nie chcę teraz zrzucać winy na Pocztę Polską, bo nie chodzi tutaj o "przeciąganie liny", ale zdarzyli się klienci, do których przesyłki nie doszły i rzeczywiście mieli oni problemy z logowaniem się, ponieważ mieli np. kod PIN, a nie posiadali loginu, lub też na odwrót - twierdzi Arkadiusz Mierzwa. Jednocześnie zapewnia, że spółka wdrożyła już specjalne procedury, aby ułatwić klientom korzystanie z usług Pekao SA. - Na naszej infolinii call center oraz w naszych oddziałach przyznajemy w trybie ekspresowym hasła, które umożliwiają im logowanie. Myślę więc, że w tym momencie tego problemu już nie ma - pojawił się on na początku, gdy ruszyliśmy z migracją w styczniu, kiedy poczta jeszcze była obciążona wieloma kartkami świątecznymi, które do mnie dochodziły jeszcze na początku lutego - dodaje. Do połączenia BPH z Pekao SA doszło na początku listopada ubiegłego roku. Aby uniknąć problemów, jakie wystąpiły np. przy połączeniu Banku Handlowego z Citibankiem, odłożono "na później" przeniesienie informacji o klientach do systemu informatycznego Pekao. Są oni obsługiwani przez dotychczasowy system informatyczny BPH. Stopniowe przenoszenie danych z systemu BPH do systemu Pekao na obszarze całego kraju ma się zakończyć do końca maja. - System informatyczny Pekao SA jest konsekwentnie wdrażany w przejętych od Banku BPH placówkach, postępujemy ściśle według harmonogramu - informuje rzecznik. Według niego, biorąc pod uwagę liczbę klientów (około 1,5 mln), komplikacje wynikłe z przeprowadzenia operacji łączenia banków są stosunkowo niewielkie. - Pewne osoby miały problemy - to prawda. Natomiast po pierwsze, każdy przypadek tutaj jest inny, a po drugie w tej skali fuzji, o której mówimy, proszę mi wierzyć, że należy je liczyć nawet nie w procentach, ale promilach - podkreśla. - Oczywiście, z naszej strony robimy wszystko, aby problemy nie dotykały żadnego z naszych klientów - zapewnia rzecznik. Jednak wiele osób, które wcześniej korzystały z usług banku BPH, jest zażenowanych poziomem usług w Pekao. - Otrzymałam np. wszystkie dokumenty: numer konta, karty itd., tyle że nie dotarł do mnie PIN - oznajmia oburzona pani Beata. Uniemożliwiło jej to przez dłuższy czas pobieranie pieniędzy z własnego konta. Inny z klientów pięciokrotnie musiał stawiać się w oddziale w tej samej sprawie. Żadnych kłopotów z obsługą po połączeniu BPH z Pekao SA nie mieli natomiast klienci tej drugiej spółki. - Nie przypominam sobie, bym miał jakiekolwiek problemy. Najczęściej posługuję się kontem internetowym w wykonywaniu przelewów, a gotówkę wypłacam w bankomatach i nie zaobserwowałem dotychczas jakichkolwiek komplikacji z tym związanych - zauważa jeden z klientów. Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-03-06

Autor: wa