Czabański odpowiada Gradowi
Treść
Prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański, odpowiadając na pytania i wątpliwości ministra skarbu dotyczące rzekomych nieprawidłowości w spółce PR podkreślił na środowej konferencji prasowej, że Polskie Radio odnotowało w 2007 r. największy zysk w swojej historii. Czabański skierował także pismo do szefa resortu, w którym zapowiada, że jeśli zarzuty będą multiplikowane, skieruje sprawę do sądu. 13 marca br. minister Aleksander Grad zwrócił się do zarządu Polskiego Radia o udzielenie odpowiedzi na pytania dotyczące sytuacji wewnętrznej w spółce. Od tych odpowiedzi Grad uzależniał udzielenie PR absolutorium. Termin odpowiedzi upływał 30 kwietnia br. W środę Czabański przesłał do ministerstwa list i dokumentację, która ma rozwiać wątpliwości resortu. Część korespondencji to dokumenty tajne, "tajemnice biznesowe spółki", a część, dotycząca na przykład abonamentu, to załączniki jawne. Krzysztof Czabański poinformował dziennikarzy, że zysk brutto spółki Polskie Radio za ubiegły rok wyniósł ponad 25 mln zł, a na kontach spółki zgromadzono ponad 55 mln zł. - Jest to najwyższy zysk w historii PR, nigdy PR nie dysponowało taką kwotą wolnych środków finansowych - mówił prezes PR, dodając, że takie wyniki powinny zadowolić szefa resortu skarbu. Według Czabańskiego, w spółce przeprowadzono także zmiany programowe, redukcja zatrudnienia sięgnęła 15 proc., zmniejszono koszty działalności o 8 proc. oraz podwyższono pensje pracownikom o ok. 20 procent. Uzyskano także nowe umowy na emisję programów PR, redukując ich koszty o 25 proc., co również przyczyniło się do obniżenia kosztów działalności PR. - Te wyniki są odpowiedzią na zarzuty polityków wobec Polskiego Radia - podkreślił szef PR. Poinformował także o skierowaniu do ministra skarbu pisma przedprocesowego, w którym domaga się przeprosin za "kłamstwa i oszczerstwa" wypowiadane pod adresem władz Polskiego Radia. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Aleksandra Grada na temat rzekomych fałszowań protokołów z posiedzenia zarządu Polskiego Radia. - Nie doszło do żadnych naruszeń prawa w Polskim Radiu. (...) Prokuratura umorzyła dochodzenie w jednej z takich spraw dotyczącej protokołu z września, a mimo to politycy powtarzają swoje zarzuty - mówił w środę Czabański. Jeśli zarzuty wobec PR będą formułowane w dalszym ciągu, Krzysztof Czabański ma skierować sprawę do sądu. - Mam nadzieję, że to pismo spowoduje pewne opamiętanie - powiedział. Jego zdaniem, dostarczone materiały powinny ostatecznie przekonać polityków - również PO - że sytuacja w PR jest dobra, a samo Polskie Radio to "instytucja niesłychanie potrzebna, niesłychanie użyteczna dla obywateli". - Łatwo ją zniszczyć, likwidując abonament, ale będzie bardzo trudno ją odbudować - mówił Czabański. Resort skarbu poinformował, że Aleksander Grad musi się najpierw zapoznać z dostarczoną dokumentacją, a później udzieli na jej temat komentarza. Paweł Tunia "Nasz Dziennik" 2008-05-02
Autor: wa