Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Internauci przyłapali PO na sfałszowaniu sondaży

Treść

Co robi PO, gdy sondaże zamieszczone w internecie, na stronach tego ugrupowania, są niekorzystne dla partii Donalda Tuska? Zmienia je. Tak zrobiono w przypadku ankiety "Czy posłowie powinni ratyfikować Traktat Lizboński?", umieszczonej na stronie www.platforma.org. Kiedy okazało się, że zdecydowanie więcej internautów opowiada się przeciwko ratyfikacji, czym prędzej "zmodyfikowano" je w jedynym "słusznym" kierunku. "Platforma Obywatelska przestała istnieć. Przynajmniej dla mnie, jako partia oszustów i kłamców" - pisze na swoim blogu umieszczonym w popularnym salonie 24.pl internauta Toka 95. Jest jednym z wielu członków społeczności internetowej, których zbulwersowały działania PO. I nie chodzi tu bynajmniej o niespełnione obietnice wyborcze, zwalnianych z aresztów przestępców czy brak sukcesów w walce z korupcją. Chodzi o zdarzenie z ostatnich 48 godzin w internetowym świecie, a konkretnie na stronie Platformy Obywatelskiej, zaś jego kanwą był sondaż "Czy posłowie powinni ratyfikować Traktat Lizboński?". O całej sprawie dowiedzieliśmy się dzięki mailom przysłanym do redakcji przez samych internautów. "Pragnę powiadomić Państwa o fakcie fałszowania przez Platformę Obywatelską niekorzystnych dla siebie wyników sondy zamieszczonej na stronie www.platforma.org. Sonda dotyczy traktatu lizbońskiego. Przez parę dni widzimy, że ponad 5 tys. internautów jest na NIE, podczas gdy tylko ok. 900 na TAK. Przed kilkoma godzinami jednak wszystko uległo zmianie i dane się odwróciły, teraz jest 5 tys. na TAK, a tylko ok. 900 na NIE" - napisał do nas Kamil J. "Nie wiem, czy redakcja 'Naszego Dziennika' interesowała się ankietą umieszczoną na stronie internetowej PO. Ankieta dotyczy ratyfikacji traktatu lizbońskiego. Wyniki tej ankiety zostały bezczelnie zmanipulowane, zostały odwrócone 'do góry nogami'" - alarmował wczoraj inny z internautów. "Jest to niedopuszczalne fałszowanie, które stawia Platformę Obywatelską w bardzo niekorzystnym świetle. Aby uwiarygodnić moje oskarżenia, dołączam screeny załączone w pliku. Pozdrawiam i proszę o interwencję" - pisał jeden z członków sieciowej społeczności. Wynik sondy nie zgadzał się jednak z linią programową PO (zdecydowana przewaga głosów na "nie") i został zmanipulowany (poprzez ingerencję administratora serwisu) na bardziej przychylny. Sprawa została udokumentowana przez internautów, zrobiono odpowiednie zrzuty ekranu. Odwróćcie tabelę, Platforma będzie na czele "Cuda" z internetowym sondażem PO zaczęły dziać się w poniedziałek po południu. Jeszcze kilka godzin wcześniej ankieta umieszczona na internetowej stronie PO dotycząca ratyfikacji traktatu lizbońskiego pokazywała zdecydowaną przewagę przeciwników podpisania tego dokumentu. 22 marca za ratyfikacją opowiadało się zaledwie 807 respondentów, przeciw oddano 4319 głosów, za referendum w tej sprawie opowiedziało się 345 internautów. 24 marca ok. godz. 12.00 przewaga przeciwników traktatu była jeszcze wyższa. Za ratyfikacją 1400 internautów, przeciw 8800, zaś za referendum w tej sprawie około 500 głosów. Jednak w poniedziałek o godz. 16.00 sytuacja się zmieniła. Gwałtownie "wyparowały" głosy przeciwników ratyfikacji i - jak pokazywał "sondaż PO" - przeciwko ratyfikacji opowiadało się zaledwie 900 internautów, zaś zwolenników było już 5477. Co stało się z ponad 8 tysiącami głosów oddanych przez przeciwników ratyfikacji? Za "czary-mary" odpowiadają administratorzy strony PO, którzy najwyraźniej postanowili dokonać małej manipulacji. "Wreszcie widzimy Tuskowe cuda" - ironizował wczoraj internauta Śpiewka w jednym z komentarzy na salonie 24.pl. Po wczorajszych demaskatorskich publikacjach internautów administratorzy strony postanowili zatrzeć ślady manipulacji. Koło południa znowu ankieta wskazywała znaczną przewagę przeciwników ratyfikacji traktatu. Ale w internecie jak w przyrodzie - nic nie ginie, a dowody w postaci "zrzutów ekranu" pozostały. "Moja propozycja dla oszustów z PO: zdejmijcie w końcu tę skompromitowaną 'ankietę', a następnie Przeproście i Odszczekajcie!" - spuentował całą sprawę autor strony Tuskwatch.pl. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-03-26

Autor: wa