Kiepski początek
Treść
Piątka polskich pływaków walczyła wczoraj w Manchesterze w pierwszym dniu mistrzostw świata na krótkim basenie. Czwórka poległa w eliminacjach. Choć nasi nie jechali do Anglii w roli faworytów i po worek medali, chyba sami nie takiego początku zmagań się spodziewali. Po nieudanych mistrzostwach Europy (na normalnej pływalni) zapowiadali rehabilitację i walkę o jak najlepsze pozycje. Wczoraj zostali dość mocno i boleśnie sprowadzeni na ziemię. Na eliminacjach występy zakończyli bowiem: Katarzyna Baranowska (12. na 400 m stylem zmiennym) i Beata Kamińska (18. na 50 m stylem klasycznym) oraz Łukasz Gąsior (11. na 200 m stylem dowolnym) i Łukasz Wójt (13. na tym samym dystansie). Kilkanaście dni temu Gąsior zaprezentował się z bardzo dobrej strony podczas mistrzostw Polski, na których zdobył aż pięć (indywidualnie i w sztafecie) złotych medali. Sam zawodnik przyznawał jednak, iż czuje się zmęczony trudami przygotowań i - jak się okazało - świeżości nie odzyskał. Eliminacje przebrnął jedynie Paweł Korzeniowski (100 m stylem motylkowym). Nasz reprezentant zbyt dużej satysfakcji nie mógł jednak z tego powodu odczuwać, bo uzyskał dopiero 16. czas - ostatni premiowany awansem. Wczoraj było zatem źle, może kolejne dni poprawią Polakom nastroje. Trudno niestety oprzeć się wrażeniu, iż z naszym pływaniem nie dzieje się ostatnio najlepiej... Pisk "Nasz Dziennik" 2008-04-10
Autor: wa