Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kryzys przydusił Tuska

Treść

Strony społeczna i rządowa uzgodniły wczoraj stanowiska w sprawie pakietu antykryzysowego. Rząd zobowiązał się wziąć na siebie finansowanie miejsc pracy w czasie przestojów w firmach i przedstawić w ciągu 10 dni projekty ustaw wraz z wyliczeniami, strona społeczna zaś obiecała skrócić czas ich opiniowania. Uczestnicy negocjacji mają nadzieję, że pakiet ruszy pod koniec wakacji. Tymczasem premier Donald Tusk ogłosił wreszcie to, o czym wszyscy huczą od tygodni - że rząd gorączkowo przygotowuje się do nowelizacji budżetu.

Po ponad 3-godzinnych obradach wczoraj w Komisji Trójstronnej, w obecności premiera Donalda Tuska, doszło do porozumienia pomiędzy rządem a stroną społeczną w sprawie pakietu antykryzysowego.
Rząd zobowiązał się przedstawić do 26 maja projekty stosownych ustaw wraz z dokładnymi wyliczeniami ich skutków finansowych, a strona społeczna obiecała, że skróci czas opiniowania projektów z ustawowych 30 dni do zaledwie kilku.
- Jest wstępne porozumienie dotyczące wspólnej realizacji postulatów pakietu - zadeklarował premier Tusk po spotkaniu.
- To coś więcej niż wstępne porozumienie. Dzisiaj przyjęliśmy ścieżkę działań, która powinna doprowadzić do tego, że do końca wakacji rozwiązania te staną się obowiązującym prawem - skomentował wynik obrad Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich. - Wszystkie nasze postulaty zostały przyjęte - dodał.
- Zrobiliśmy dzisiaj wszystko, aby doprowadzić do porozumienia w interesie pracowników w imię obrony miejsc pracy - oświadczył po spotkaniu szef NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek.
Rząd zobowiązał się, że weźmie na siebie koszty poszczególnych rozwiązań, obciążając nimi budżet państwa (czyt. podatników), a nie pracodawców lub pracowników. Tym samym strona rządowa wycofała się z zamiaru podniesienia składki pracodawców na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w związku z planem finansowania przez ten fundusz wypłat dla pracowników przebywających na tzw. urlopach przestojowych spowodowanych spadkiem zamówień. Sprawa ta była dotychczas przedmiotem kontrowersji pomiędzy rządem a pracodawcami.
- Premier zapewnił, że pieniędzy Funduszu wystarczy do końca 2010 roku, a więc tak długo, jak długo pakiet będzie obowiązywał - poinformował Ambrozik. Jeśli środków starczy na dłużej, finansowanie przestojów może zostać przedłużone jeszcze o rok.
Premier Tusk przyznał wczoraj po raz pierwszy, że planowany na ten rok deficyt budżetowy w wysokości 18,2 mld zł może zostać przekroczony.
- To ostatnia rzecz, jakiej byśmy pragnęli - zastrzegł. - Ale widać wyraźnie, że trudno będzie go utrzymać - powiedział szef rządu. Dodał również, że rząd przygotowuje się do nowelizacji budżetu i szuka oszczędności. Przedstawiony przez rząd w lutym plan cięć wydatków i inwestycji z budżetu sięga 19,7 mld złotych. Nowe propozycje oszczędności mają paść w czerwcu.
Spośród 13-punktowego programu uzgodnionych zostało dziesięć spraw, dwie przesunięto na koniec roku, a jedna - wprowadzenie przyspieszonej amortyzacji - już wcześniej została zrealizowana w formie ustawy. Porozumienie osiągnięto m.in. w sprawie płatnych urlopów przestojowych, które mają zapobiec zwolnieniom grupowym w zakładach, w sprawie uelastycznienia czasu pracy i rozliczania go w systemie 12-miesięcznym oraz w kwestii maksymalnego okresu, na jaki będą mogły być zawierane umowy na czas określony.
Według premiera Tuska, strona społeczna przyjęła "do akceptującej wiadomości" zobowiązanie rządu, że kwestia podniesienia płacy minimalnej i zniesienia tzw. kominówki (ograniczającej płace menadżerów w sektorze państwowym) stanie na Komisji Trójstronnej dopiero w końcu roku.
Małgorzata Goss
"Nasz Dziennik" 2009-05-16

Autor: wa