Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kubica nie miał szans

Treść

Pomimo ogromnych nadziei zmagania na torze Hungaroring zakończyły się porażką zespołu BMW-Sauber - i to najbardziej dotkliwą w całym sezonie. - Czeka nas gruntowna analiza przyczyn niepowodzenia - przyznał szef teamu Mario Theissen. Jeszcze w kwalifikacjach było dobrze - przynajmniej jeśli chodzi o Roberta Kubicę, który uzyskiwał dobre czasy, optymistycznie nastrajające przed niedzielą. Niestety, sam wyścig był już bardzo nieudany. Kubica tuż na starcie stracił jedną pozycję, a potem jechał zdecydowanie mniej dynamicznie niż zazwyczaj. Jak się okazało - szybciej nie był w stanie. - Byliśmy bardzo wolni, a ja do tego miałem problemy z przyczepnością bolidu. Musiałem radzić sobie z ogromną nadsterownością, bardziej niż na uzyskiwaniu dużych prędkości skupiałem się na utrzymaniu bolidu na torze. Mimo to jeden punkt jest lepszy niż żaden - powiedział nasz reprezentant. Kubica finiszował na ósmym miejscu, Nick Heidfeld na dziesiątym. - Ani jeden, ani drugi kierowca nie był w stanie osiągać takich czasów, na jakie liczyliśmy po treningach i kwalifikacjach - i to na obu mieszankach opon. Przyczyny takiego stanu rzeczy nie są nam do końca znane, musimy wszystko dokładnie przeanalizować - przyznał Theissen. Inżynierów zespołu czekają zatem dni wytężonej pracy, która odbywać się będzie w fabrykach w Hinwil i Monachium. Następny wyścig w Walencji rozegrany zostanie za niespełna trzy tygodnie i przez ten czas obowiązuje zakaz testów. Czy BMW ma problem? Przekonamy się w Hiszpanii, faktem jest, iż pod Budapesztem bolidy w jego barwach ustępowały nie tylko McLarenowi i Ferrari, ale i Toyocie i Renault - czyli rywalom, z którymi dotychczas radziło sobie bardzo skutecznie. Kubica wciąż ma szansę na podium mistrzostw świata - dziś jest czwarty, ze stratą pięciu punktów do Felipe Massy z Ferrari. To minimalna różnica, lecz by ją zniwelować - już do końca sezonu musi skupiać się tylko na jak najszybszej jeździe, a nie na utrzymywaniu auta na torze. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-08-05

Autor: ab