Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mecze I rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA

Treść

Dzisiaj rozegrane zostaną pierwsze mecze pierwszej rundy kwalifikacyjnej piłkarskiego pucharu UEFA. Wystąpią w nich dwie polskie drużyny, GKS Bełchatów podejmuje Ameri Tbilisi, a Groclin Grodzisk Wielkopolski gra na wyjeździe z Araz Imiszli. Oba nasze zespoły uważane są za zdecydowanych faworytów. Drużyna z Bełchatowa zadebiutuje w europejskich pucharach. - Szkoda, że nie zagramy w najsilniejszym składzie - mówi szkoleniowiec GKS Bełchatów Orest Lenczyk. - Oglądałem sześciokrotnie na kasetach wideo naszych rywali. To zespół zdyscyplinowany taktycznie. Liczę na zwycięstwo, a także na to, że nie stracimy bramki. Zagramy w osłabionym składzie bez Garguły, Nowaka i Chwalibogowskiego. Nie wystąpi też prawdopodobnie Ujek. O tym, że mecze z Gruzinami nie są łatwe, przekonała się trzy lata temu Wisła Kraków. Nie jest ważny przeciwnik, a forma zespołu. Awans do fazy grupowej tych rozgrywek byłby naszym sukcesem. W klubie nie ma jednak presji - mówi trener. Drużyna Ameri przyjechała do Polski ze zgrupowanie w Czechach. - Remis dla mojej drużyny nie będzie złym wynikiem - mówił trener gości Chichradze. Poczatek meczu o godz. 20.45. Piłkarze Groclinu odbyli długą, 10-godzinną podróż samolotem do Baku. O godz. 16.45 czasu warszawskiego zagrają z MKT Araz Imiszli. W dobie dominacji Internetu - niewiele wiadomo o piłkarzach Arazu, klubu założonego w 2004 roku. Strona internetowa Arazu podaje informacje z poprzedniego sezonu, ostatnie np. wyniki meczów sparingowych - przykrywa przysłowiowa cisza. Trener Groclinu Jacek Zieliński: - Nie było żadnych szans, by zdobyć jakiekolwiek materiały wideo z meczami naszego przeciwnika. Na temat Azerów próbowałem czegoś więcej dowiedzieć się od trenerów ukraińskich podczas sparingu z Dynamo Kijów. W zespole Araz gra kilku Ukraińców. Jednak też nie mogli mi za bardzo pomóc, bowiem w porównaniu do poprzedniego sezonu, z podstawowego składu zostało bodaj sześciu piłkarzy. Z drużynami klubowymi z Azerbejdżanu polskie zespoły nie miały kłopotów. Bilans konfrontacji klubów obu krajów - wielce korzystny dla Polaków. Na 10 meczów wygrali dziewięć. Raz tylko padł remis, w spotkaniu Hutnika Kraków z Chazri Buzowną (2-2) w 1996/97 r., ale wcześniej krakowianie wygrali az 9-0. (as) "Dziennik Polski" 2007-07-19

Autor: wa