Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PiS ściąga na pomoc prezydenta

Treść

Platforma Obywatelska, forsując nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji oraz opłatach abonamentowych, podejmuje działania wymierzone w media publiczne. - Do tej pory żadna ekipa polityczna nie działała w tym kierunku - mówi poseł PiS Andrzej Walkowiak z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Temat mediów był przedmiotem wczorajszego spotkania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z przedstawicielami środowisk kultury. - Istnieje zgodna, stanowcza obrona mediów publicznych jako jednej z podstawowych instytucji nowoczesnego społeczeństwa - powiedział sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Ryszard Legutko po spotkaniu Lecha Kaczyńskiego z przedstawicielami świata kultury i mediów. Poinformował, że rozmowa dotyczyła również misji mediów publicznych. Podkreślono konieczność wysokich standardów w mediach publicznych, gdyż wpływają one na edukacje społeczeństwa. Uczestnicy spotkania jednomyślnie - negatywnie - ocenili forsowaną przez PO nowelizację ustawy medialnej. Podkreślano, że kontynuuje ona szkodliwy proces ideologizacji mediów publicznych. Uczestnicy spotkania byli również jednomyślni w kwestii społecznego finansowania mediów publicznych. - Media publiczne mają ogromną rolę w budowie społeczeństwa obywatelskiego, mają ogromną rolę edukacyjną, kulturotwórczą. Dlatego media publiczne muszą mieć możliwość rozliczania się przed społeczeństwem, dla którego pracują, a nie przed rządem, który finansuje. Stąd postulat, żeby była opłata społeczna, bo wtedy społeczeństwo ma prawo żądać rozliczenia - powiedziała Krystyna Makrosińska, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. - Oba projekty - zarówno nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, jak i o opłatach abonamentowych - są skierowane wprost przeciwko mediom publicznym. W pierwszym przypadku nastąpiłoby "przesunięcie mediów publicznych w objęcia rządu". Wskazują na to wyraźnie zapisy, które mówią, że minister Skarbu Państwa będzie miał wpływ na powoływanie czy odwoływanie władz spółek TVP i Polskiego Radia. Druga intencja, jaką można dostrzec, to dążenie do zrobienia "rewolucji kadrowej" - zarówno w KRRiT, jak i w samych spółkach - zwraca uwagę poseł PiS Andrzej Walkowiak. Jego zdaniem, PO spłaca w ten sposób dług wdzięczności z okresu kampanii mediom komercyjnym. Według Walkowiaka, jako pierwsza skutki działań PO odczuje radiofonia regionalna, która prawie w całości funkcjonuje z rynku abonamentowego, a potem kolejne segmenty mediów publicznych. W kolejnych zaś etapach może być realizowany plan prywatyzacji mediów publicznych. - Ten scenariusz jest możliwy, skoro utracą płynność finansową radiofonia publiczna, a w kolejnym etapie telewizja publiczna. Pojawiają się głosy, że regionalne ośrodki telewizji przejdą w ręce samorządów wojewódzkich, a przecież w ten sposób rzuca się telewizję w objęcia lokalnych polityków. Z drugiej strony nie mówi się, z jakiego źródła będą pochodzić pieniądze na finansowanie tych ośrodków telewizyjnych - zauważa poseł. Joanna Kozłowska "Nasz Dziennik" 2008-05-09

Autor: wa