Pomiary w próżni
Treść
Dopiero 23 stycznia br. firmy zajmujące się legalizacją niektórych przyrządów pomiarowych będą mogły w pełni funkcjonować. Od nowego roku, z powodu braku odpowiednich przepisów, legalizacja musiała zostać wstrzymana. Wraz z nowym rokiem przestały obowiązywać przepisy rozporządzenia ministra gospodarki w sprawie rodzajów przyrządów pomiarowych podlegających prawnej kontroli metrologicznej oraz zakresu tej kontroli. Nowe rozporządzenie już jest, jednak minister gospodarki podpisał je dopiero 27 grudnia ub.r., a to oznacza, że zacznie obowiązywać dopiero w drugiej połowie stycznia. Powstała luka w ciągłości przepisów, której efektem jest brak możliwości dokonywania legalizacji niektórych przyrządów pomiarowych. Sprawa dotyczy m.in. liczników energii elektrycznej, analizatorów spalin, a także wymienionych w rozporządzeniu przyrządów do pomiaru objętości i przepływu płynów oraz do pomiaru ciepła, przyrządów do pomiaru długości i wielkości związanych, do pomiaru parametrów ruchu, pomiaru masy czy gęstości. Jak udało nam się ustalić w resorcie gospodarki, nowe rozporządzenie będzie obowiązywało od 23 stycznia. W tym czasie podmioty zajmujące się legalizacją wymienionych przyrządów nie mają prawa wydać świadectwa legalizacji. W przypadku utraty ważności dotychczasowych dowodów legalizacji przyrządów pomiarowych w okresie poprzedzającym wejście w życie nowego rozporządzenia mogą one być użytkowane bez ważnego dowodu legalizacji, ale tylko do dnia, w którym nowe przepisy zaczną obowiązywać. - Nowe rozporządzenie tak naprawdę niewiele zmienia poprzednie przepisy, tak więc zaplecze pomiarowe pozostanie bez zmian - powiedział nam Marcin Kisielewicz, rzecznik prasowy Głównego Urzędu Miar. Podkreślił, że firmy zajmujące się legalizacją - jeśli dobrze zorganizują swoją pracę - nie powinny odczuć przerwy w obowiązywaniu przepisów. Marcin Austyn "Nasz Dziennik" 2008-01-11
Autor: wa