Poprawka prezydencka to bubel
Treść
Istotne wady poprawki prezydenckiej w sprawie ochrony życia człowieka - które sygnalizowaliśmy już w ubiegłym tygodniu, omawiając ekspertyzę dr. Leszka Boska - potwierdzili wczoraj eksperci: prof. Włodzimierz Wróbel z UJ i dyrektor Biura Analiz Sejmowych dr Michał Królikowski. Nowe rozwiązanie, zaproponowane dwa dni temu Sejmowi przez klub Prawa i Sprawiedliwości, spotkało się z druzgocącą krytyką prawników i zostało ocenione jako poprawka, która de facto osłabia ochronę życia w Konstytucji, zamiast ją wzmacniać. Zdaniem posła Andrzeja Mańki (LPR), po wysłuchaniu opinii prawnych na wczorajszym posiedzeniu komisji nadzwyczajnej do zmian w Konstytucji nasuwa się jeden wniosek: ta poprawka to nie jest żaden "kompromis" - jak ją reklamowano - tylko kompletny bubel. - Ta poprawka napisana jest bardzo niefortunnym językiem - przyznaje poseł Dariusz Kłeczek (PiS), który próbował wczoraj wnieść do niej autopoprawkę, lecz na to było już za późno. - Dla dobra sprawy lepiej byłoby ją wycofać niż doprowadzić do jej głosowania - powiedział w rozmowie z Telewizją Trwam. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie prezydium klubu PiS. Z dwóch ekspertyz przedstawionych wczoraj przez prof. Włodzimierza Wróbla z UJ i dyrektora Biura Analiz Sejmowych dr. Michała Królikowskiego na posiedzeniu komisji nadzwyczajnej pracującej nad projektami zmian w Konstytucji wynika niezbicie, że tzw. propozycja prezydencka jest bardzo złą poprawką, która nie dość, że wprowadza różne wątpliwości interpretacyjne w Konstytucji poprzez dodanie niepotrzebnych i nieprecyzyjnych sformułowań, to dodatkowo jeszcze obniża standard ochrony życia w stosunku do tego, co jest obecnie. Jak powiedział nam poseł Andrzej Mańka (LPR), "opinie ekspertów kompletnie nie pozostawiły suchej nitki na tym projekcie". - Widzimy, że jest zupełnie odwrotnie niż zapowiadane intencje. To jest totalna pomyłka - komentował na gorąco nasz rozmówca. Dodał, iż grupa posłów PiS próbowała jeszcze zmienić poprawkę prezydencką na wczorajszym posiedzeniu komisji, wprowadzając pewne zapisy, jednak wiadomo, że po drugim czytaniu nie można już wprowadzać merytorycznych zmian. - Zatem ich próby okazały się bezcelowe - podkreśla poseł LPR. - Pamiętamy, że ta poprawka przedstawiana była jako superkompromisowa poprawka, która będzie chronić życie, a efekt tego jest taki, że to jest bubel, który tę ochronę jeszcze cofa, dlatego LPR kompletnie nie może za nią głosować - wyjaśnia Mańka. Mia byç superkompromis Do tej pory lider LPR wicepremier Roman Giertych deklarował, że klub w ostateczności za tą poprawką zagłosuje, ale z jasnym zastrzeżeniem, że byłby to "minimalistyczny krok do przodu". Kiedy Giertych tę deklarację składał, ekspertyzy nie były jednak przedłożone. - Dla nas głosowanie w sprawie tej poprawki w ogóle nie wchodzi w grę, bo tylko obniżylibyśmy ochronę życia w stosunku do tego, co jest obecnie - zaznacza Andrzej Mańka. Jego zdaniem, jeśli PiS przygotowuje jakieś poprawki kompromisowe, to powinny one być omówione i poddane analizie przed drugim czytaniem, a nie po nim. - Teraz widzimy, że poprawka prezydencka jest kompletnie nieudana - stwierdza. Członkowie komisji nadzwyczajnej zgłosili wnioski o przygotowanie kolejnych ekspertyz dotyczących m.in. kwestii: czy nowa poprawka faktycznie umacnia obowiązujący obecnie kompromis. Następne posiedzenie komisji zaplanowano na 11 kwietnia, dzień przed posiedzeniem Sejmu. Posłowie PiS złożyli w środę marszałkowi Sejmu propozycję prezydencką. Poprawka zakłada zapisanie w Konstytucji, że życie od chwili poczęcia podlega ochronie prawnej. Mówi też, iż ustawy, umowy międzynarodowe i inne przepisy nie mogą ustanowić ochrony życia poczętego mniejszej niż obecnie. PiS chce również zapisać w Konstytucji, że władze publiczne podejmują działania mające na celu także pomoc kobiecie ciężarnej. Z kolei komisja nadzwyczajna przegłosowała poprawkę do art. 30 o ochronie godności człowieka z dopisaniem słów: "od chwili poczęcia". Posłowie będą głosować także nad poprawką do art. 38 poprzez dopisanie słów: "od momentu poczęcia do naturalnej śmierci" - tę zmianę jako wniosek mniejszości zgłosił poseł Andrzej Mańka. Sejm zdecydował o skierowaniu wszystkich poprawek do sejmowej komisji nadzwyczajnej. Głosowanie w sprawie zmian w ustawie zasadniczej dotyczących ochrony życia ma odbyć się po Wielkanocy. Magdalena M. Stawarska "Nasz Dziennik" 2007-03-30
Autor: wa