Powstaną zakłady emerytalne
Treść
Środki zgromadzone przez przyszłych emerytów w otwartych funduszach emerytalnych trafią po ich przejściu na emeryturę do funduszy dożywotnich emerytur kapitałowych. Te nowe fundusze będą zarządzane przez specjalne instytucje: zakłady emerytalne. Emerytury z takich funduszy zostaną wypłacone po raz pierwszy w 2014 roku. Rząd przyjął projekt ustawy o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych. Szczegóły propozycji zmian w systemie emerytalnym, w tym także dotyczące emerytur pomostowych, przedstawi dzisiaj minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak. Ustawa, której projekt zaakceptował wczoraj rząd, zacznie obowiązywać od 2013 roku. Od 2014 r. będą natomiast wypłacane emerytury z funduszy, które na mocy ustawy powstaną. Do funduszy dożywotnich emerytur kapitałowych zostaną przekazane środki, które do czasu przejścia na emeryturę przyszli emeryci gromadzili w otwartych funduszach emerytalnych. Fundusze będą wypłacały dożywotnie emerytury. Tym nowym typem funduszy zarządzać będą kolejne na naszym rynku instytucje: zakłady emerytalne. Zakład emerytalny odpowiadający za zobowiązania funduszu, z którego będą wypłacane emerytury, będzie mógł zarządzać tylko jednym funduszem. Każdy fundusz będzie natomiast osobą prawną, co ma na celu oddzielenie majątku zakładu emerytalnego od kapitału funduszu. Do założenia zakładu emerytalnego uprawnione będą tylko osoby prawne. Ich organizacją będą mogły się zająć działające na naszym rynku instytucje finansowe, np. banki, czy też firmy ubezpieczeniowe. Fundusze dożywotnich emerytur kapitałowych, którymi zakłady emerytalne będą zarządzać, założą natomiast, po uzyskaniu zgody Komisji Nadzoru Finansowego, Powszechne Towarzystwa Emerytalne - dziś zarządzające otwartymi funduszami emerytalnymi. Zabraknie konkurencji Zdaniem Cezarego Mecha, byłego prezesa Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, proponowanie, aby wypłatą świadczeń zajmowały się PTE, jest nieporozumieniem. - Powszechne Towarzystwa Emerytalne powinny zająć się zarządzaniem środkami, a świadczenia powinny być wypłacane przez firmy ubezpieczeniowe - uważa Mech. Nie jest to jednak podstawowy zarzut, jaki można odnieść do rządowej propozycji. Dla przyszłego emeryta najważniejsza będzie bowiem wysokość przyszłej emerytury. System proponowany przez rząd nie gwarantuje jednak, że emerytura będzie najwyższa, jaka mogłaby być, gdyby stworzono warunki, aby instytucje wypłacające emerytury mogły realnie ze sobą konkurować o przyszłych emerytów. - Główny zarzut, jaki można postawić, jest taki, że tej konkurencji wysokością emerytury nie ma. Rolą państwa jest takie ukształtowanie rynku, żeby była na nim konkurencja, a w konsekwencji jak najwyższe emerytury. Nie ma jednak nakierowania na to, aby te jak najwyższe świadczenia zagwarantować. Całe ryzyko wysokości emerytury jest natomiast przerzucane na przyszłego emeryta, gdyż nie ma zdefiniowanego świadczenia, a jego wysokość będzie uzależniana od sytuacji na rynku kapitałowym - twierdzi Mech. Zdefiniowanie świadczenia, czyli ustalenie z góry przez wypłacającego świadczenie wielkości emerytury, jaką może zaoferować emerytowi ze zgromadzonego przez niego kapitału, sprawiłoby, iż emeryt wybierze emeryturę w tej instytucji, która oferuje mu najwyższą emeryturę. - Jeśli świadczenia nie będą zdefiniowane, to nie będzie wiadomo, która instytucja daje wyższe świadczenie. A to z kolei sprawi, że wzrosną koszty systemowe, gdyż ludzie, nie mając faktycznie rozeznania, która oferta jest lepsza, będą wybierali tych, których lubią i którzy w reklamach się ładnie uśmiechają. W ten sposób nastąpi przechył w kierunku wzrostu kosztów pozyskania nowych klientów - dodaje były szef UNFE. Rządowy projekt przewiduje także, iż zarówno zakład emerytalny, jak i fundusz dożywotnich emerytur kapitałowych będzie mógł zostać utworzony także przez Skarb Państwa. Zdaniem Mecha, zapis taki stanowi jedynie pewien "wentyl bezpieczeństwa" na wypadek, gdyby z jakichś powodów instytucje, które mają wypłacać emerytury, nie będą chciały świadczyć takich usług. Nad bezpieczeństwem środków, które z OFE trafią do funduszy dożywotnich emerytur kapitałowych, czuwać ma Komisja Nadzoru Finansowego. KNF będzie nadzorować działalność zarówno zakładów emerytalnych, jak i zarządzanych przez nich funduszy. Do uprawnień Komisji będzie należało m.in. cofnięcie zezwolenia na utworzenie zakładu emerytalnego czy też zarządzenie jego likwidacji, gdyby prowadził działalność sprzeczną z interesem emerytów. Nadzór finansowy będzie miał również prawo do rozpatrywania skarg emerytów na fundusze. Rząd przewiduje także utworzenie Funduszu Gwarantowanych Dożywotnich Emerytur Kapitałowych zarządzanego przez kontrolowany przez Skarb Państwa Bank Gospodarstwa Krajowego. W ramach FGDEK gromadzone będą środki na wypłaty emerytur, gdyby np. zakład emerytalny ogłosił upadłość. Choć pierwsze emerytury na zasadach określonych w przyjętym wczoraj przez rząd projekcie będą wypłacane dopiero za 5 lat, to jednak już od przyszłego roku emerytury otrzymają pierwsze z osób, które oszczędzały pieniądze w otwartych funduszach emerytalnych. Będą to kobiety, które na emeryturę przejdą w 60. roku życia. Przez 5 lat, zanim wiek emerytalny osiągną pierwsi mężczyźni uprawnieni do emerytur, ze środków zgromadzonych w OFE będą otrzymywać emeryturę okresową. Po tym okresie będą mogły wykupić dożywotnią emeryturę w zakładach emerytalnych. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-08-27
Autor: wa