Świadkowie jeszcze poczekają
Treść
Z powodu złego stanu zdrowia jednego z sędziów proces autorów stanu wojennego został odroczony do stycznia. Oznacza to przedłużanie się procesu, w którym - mimo że trwa on już trzy miesiące - jeszcze nie wszyscy oskarżeni złożyli wyjaśnienia, nie mówiąc już o rozpoczęciu przesłuchań świadków. Według informacji rzecznika Sądu Okręgowego w Warszawie Wojciecha Małka, odroczenie procesu do 7 stycznia było spowodowane stanem zdrowia jednego z sędziów. Niewykluczone, że może się tak stać również z gen. Czesławem Kiszczakiem, który regularnie nie stawia się na rozprawy, zasłaniając się stanem zdrowia. Proces autorów stanu wojennego rozpoczął się 12 września. Pion śledczy oskarża ich o kierowanie "związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, którego celem było popełnianie przestępstw". Grozi im za to do 10 lat pozbawienia wolności. Na ławie oskarżonych zasiadają były premier i były szef MON gen. Wojciech Jaruzelski, były szef MSW gen. Czesław Kiszczak, były szef PZPR Stanisław Kania, dwaj generałowie i wiceszefowie MON Tadeusz Tuczapski i Florian Siwicki oraz Eugenia Kempara, były członek Rady Państwa PRL. Pierwotnie oskarżonych było 9 osób, ale jedna zmarła, a sprawa innej chorej osoby została wyłączona do odrębnego rozpatrzenia. Ostatnio z procesu wyłączono byłego wiceministra sprawiedliwości Tadeusza Skórę. Powodem było nieuchylenie Skórze immunitetu - nadal jest sędzią w stanie spoczynku. Odpowiedzialnością za to uchybienie sąd obarczył IPN. Według prokuratora pionu śledczego Instytutu, nie przeszkadza to w dalszym sądzeniu Skóry. Na wydłużanie się wstępnego etapu procesu, jakim jest składanie wyjaśnień przez oskarżonych, wpływają także niezbyt częste terminy rozpraw. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-12-11
Autor: wa