Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W perspektywie Trybunał Stanu

Treść

Prawo i Sprawiedliwość chce, aby politycy lewicy złożyli publiczne wyjaśnienia na temat ich podejrzanych kontaktów z zagranicznymi biznesmenami, o których informują media. W przeciwnym wypadku PiS rozważa powołanie komisji śledczej w tej sprawie, a także wniosek do Trybunału Stanu. - Oczekujemy od liderów SLD złożenia jasnych, czytelnych i stanowczych wyjaśnień - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej poseł PiS Jędrzej Jędrych. - Udzielanie zdawkowych informacji, unikanie odpowiedzi - to nic innego jak tylko chęć uniknięcia odpowiedzialności za te wydarzenia, które zostały opisane w prasie - ocenił Jędrych. Chodzi o doniesienia, że zeznania lobbysty Marka Dochnala mówią, iż dwóch zagranicznych biznesmenów sponsorowało byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, zaś liderzy lewicy: Marek Siwiec, Jacek Piechota, Marek Ungier, posiadali tajne konta w Szwajcarii. Poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) podkreślił, że z akt sądowych wyłania się podejrzenie o korupcję polityczną osób rządzących państwem w poprzedniej kadencji Sejmu. - Stawiamy w związku z tym pytanie do byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i do czołowych działaczy SLD: jaka jest prawda? - powiedział Mularczyk. Inny poseł PiS, Wojciech Szarama, pytał działaczy lewicy, dlaczego nie chcą przedstawić opinii publicznej prawdy na temat funkcjonowania władzy za czasów prezydentury Kwaśniewskiego. Poseł zaznaczył, że potrzebna jest także czynna współpraca polityków lewicy z prokuraturą, aby jeżeli posiadają konta w Szwajcarii, zgodzili się na udostępnienie tych danych. Parlamentarzyści podkreślali, że nie można bagatelizować zeznań Marka Dochnala, które zostały uznane za wiarygodne przez sąd, ponieważ m.in. na ich podstawie były poseł SLD Andrzej Pęczak został aresztowany. W przypadku odmowy złożenia wyjaśnień posłowie PiS rozważają powołanie komisji śledczej do zbadania tej sprawy. - W naszym przekonaniu konieczne będzie powołanie komisji śledczej do zbadania, czy rzeczywiście ci politycy mają konta bankowe w Szwajcarii, czy rzeczywiście dochodziło tutaj do transferów środków finansowych - zapowiedział Mularczyk. Szarama dodał, że "trzeba będzie rozważyć wszelkiego rodzaju możliwości prawne dla ukarania tego typu działań, a więc normalne procedury karne, ale również i procedury przed Trybunałem Stanu". W tym ostatnim przypadku chodziłoby o Kwaśniewskiego. Dopytywany o to poseł powiedział, że jest to "sprawa przyszłości i kwestia zapoznania się z materiałem dowodowym". W reakcji na stanowisko PiS poseł Jerzy Szmajdziński zdyskredytował zeznania Dochnala. - Mamy do czynienia z działaniami osoby, która jest oskarżona i która się broni - ocenił. Natomiast przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak odrzucił pomysł powołania komisji śledczej do zbadania kwestii ewentualnych szwajcarskich kont bankowych polityków lewicy. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2007-03-16

Autor: wa